Hiszpański sekretarz stanu ds. sportu Jaime Lissavetzky powiedział, że FIFA po raz kolejny pokazała swoje prawdziwe oblicze. - Postaramy się jednak na boisku udowodnić, kto jest najlepszy w futbolu i wrócić z Rosji z tytułem mistrza świata - dodał. Z kolei portugalski premier Jose Socrates podkreślił, że oba kraje zrobiły wszystko, by wygrać. - Ale w życiu nie zawsze się zwycięża - zauważył.
Na finansowe aspekty decyzji FIFA zwrócili uwagę selekcjonerzy obu iberyjskich reprezentacji. - Rosja to siła pieniądza i w takich sytuacjach ujawnia się ona z całą siłą. To wystarczyło, by osiągnąć sukces w wyborze gospodarza mundialu - powiedział trener mistrzów świata i Europy Vicente del Bosque. Jego portugalski odpowiednik Paulo Bento ocenił: "Pod względem sportowym nasza kandydatura była bez wątpienia najlepsza. Widać to nie miało jednak znaczenia".
zew, PAP