- Zdecydowana większość państw nie weźmie udziału w piątkowej ceremonii przekazania Pokojowej Nagrody Nobla chińskiemu dysydentowi Liu Xiaobo - oświadczyła we wtorek rzeczniczka chińskiego MSZ. Zaprzecza temu Komitet Noblowski.
- Możecie przyjąć za pewnik, że zdecydowana większość wspólnoty międzynarodowej nie weźmie udziału w tej ceremonii w Oslo - oświadczyła rzeczniczka MSZ Jiang Yu. - Popiera nas ponad 100 państw - dodała na konferencji prasowej. Norweski Komitet Noblowski poinformował jednak we wtorek, że zaproszenie na uroczystość odrzuciło 19 państw: Chiny, Rosja, Kazachstan, Kolumbia, Tunezja, Arabia Saudyjska, Pakistan, Serbia, Irak, Iran, Wietnam, Afganistan, Wenezuela, Filipiny, Egipt, Sudan, Ukraina, Kuba i Maroko.
Pekin wywierał w ostatnich miesiącach mniej lub bardziej otwarte naciski na dyplomatów i działaczy praw człowieka, by zniechęcić ich do uczestniczenia w ceremonii w Oslo. Odbywający karę 11 lat więzienia za działalność wywrotową 54-letni Liu Xiaobo nie będzie mógł osobiście odebrać Nobla, podobnie jak jego bliscy, którzy nie mogą opuścić terytorium Chin.
zew, PAP