Rada Bezpieczeństwa ONZ w oświadczeniu "w możliwie najmocniejszych słowach" potępiła wszelkie działania, które sprzeniewierzają się woli narodu WKS. Ostrzegła też, że nie zawaha się wprowadzić sankcji - podobnie jak inne państwa, których sankcje miałyby być wymierzone nie tylko w Gbagbo i jego popleczników, ale również w ich rodziny.
Agencja AP pisze, że Gbagbo odciął się od świata, nie przyjmując do wiadomości sprzeciwu światowych przywódców wobec ogłoszonego przez siebie zwycięstwa: m.in. nie odebrał rozmowy telefonicznej od prezydenta USA Baracka Obamy, zignorował też apele prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego o ustąpienie.
Jednak presja społeczności międzynarodowej wydaje się działać. W środę po raz pierwszy Gbagbo wspomniał o możliwym stworzeniu umowy o podziale władzy, jednak Ouattara zdecydowanie odrzucił tę propozycję. Pierwsze od wojny domowej z lat 2002-03 wybory prezydenckie odbyły się na Wybrzeżu Kości Słoniowej 28 listopada.
zew, PAP