Ponadto w relacji amerykańskich dyplomatów mowa jest o tym, że "niedawne ekologiczne przesłanie papieża oferuje urzędnikom z Watykanu mocną platformę, by czynić naciski poprzez autorytet moralny Kościoła w walce ze zmianami klimatycznymi". Depesza relacjonuje rozmowę przedstawiciela ambasady USA z Paolo Conversim z sekcji do spraw stosunków z państwami w sekretariacie stanu Stolicy Apostolskiej. Conversi mówił o "szczerym pragnieniu papieża, by zobaczyć realizację porozumień z Kopenhagi". Conversi wyjaśnił też, że Watykan jest "wyrozumiały wobec narzekań" niektórych państw, takich jak Wenezuela czy Kuba, ale ich postawę odbiera jako "polityczną".
Zdaniem ambasady USA deklaracja Conversiego o poparciu dla Stanów Zjednoczonych, "chociaż dyskretna, jest znacząca", ponieważ Watykan niechętnie angażuje się w działania lobbystyczne z obawy o swoją niezależność i autorytet moralny. - Tym ważniejszy jest wpływ, jaki może mieć papież na opinię publiczną w krajach o znacznej większości katolickiej - oceniła ambasada.
zew, PAP