Zgodnie z przewidywaniami Senat udaremnił uchwalenie w Kongresie ustawy "Dream Act" (ang. Ustawa Marzeń), która nielegalnym imigrantom torowałaby drogę do obywatelstwa USA. Republikanie uważają, że oznaczałoby to "amnestię" dla obcokrajowców łamiących prawo USA.
Ustawa stwarzałaby możliwości legalizacji pobytu w USA i uzyskania obywatelstwa amerykańskiego nielegalnym imigrantom, którzy wjechali do USA z rodzicami jako dzieci i zapisali się do college'u albo wstąpili do wojska. W praktyce dotyczy to głównie imigrantów z krajów latynoskich, z których wielu dostaje się do USA przez zieloną granicę. W USA mieszka - jak się szacuje - około 10-12 milionów nielegalnych imigrantów.
Poprzedniego dnia "Dream Act" uchwaliła Izba Reprezentantów głosami demokratycznej większości. W Senacie jednak opozycja może blokować ustawy przez tzw. filibuster, czyli przeciąganie debaty parlamentarnej, aby nie dopuścić do głosowania nad ustawą. Do przerwania debaty potrzeba minimum 60 głosów. Z filibuster skorzystali Republikanie, których w Senacie zasiada 41. Twierdzą oni, że ustawa zachęcałaby do dalszego nielegalnego przekraczania granicy i sprowadza się do "amnestii" dla nielegalnych imigrantów.
PAP, arb