W 2005 roku Perez została zwolniona z pracy w dzienniku i żadna inna gazeta nie odważyła się jej zatrudnić. - W Meksyku grupy oligarchii są powiązane z mafią, popieraną przez ugrupowania polityczne będące u władzy i podtrzymujące kontakty z kartelami narkotykowymi - oświadczyła Rosa Isela Perez.
W kwietniu 2009 roku dziennikarka była świadkiem w procesie przed Międzyamerykańskim Trybunałem Praw Człowieka w sprawie zabójstwa ośmiu kobiet. Proces ujawnił wiele przypadków naruszania prawa przez władze Ciudad Juarez. Po złożeniu zeznań przez dziennikarkę Trybunał zażądał od państwa meksykańskiego udzielenia jej gwarancji bezpieczeństwa i ochrony przed zemstą świata przestępczego. Rząd Meksyku ograniczył się jednak do dostarczenia jej telefonu komórkowego na wypadek, gdyby była celem pogróżek. W tej sytuacji Perez zmuszona była skorzystać z prawa azylu w Hiszpanii.
PAP, arb