Minister obrony Izraela Ehud Barak powiedział po spotkaniu z Sekretarzem Generalnym ONZ, że jest rzeczą "pilną i konieczną", by jego kraj i Palestyńczycy znaleźli sposób na jak najszybszy powrót do negocjacji pokojowych. Barak dodał, że ma nadzieję, iż formuła, która pozwoli przerwać obecny impas "znajdzie się w ciągu kilku najbliższych tygodni".
Izraelski minister obrony poinformował, że zwrócił się do Sekretarza Generalnego ONZ, Ban Ki Muna, z prośbą o wykorzystanie wpływów ONZ, by pomóc w odblokowaniu rozmów pokojowych z Palestyńczykami. Palestyńczycy odmówili negocjacji do czasu wznowienia przez Izrael moratorium na budowanie osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu i we wschodniej Jerozolimie. Barak stwierdził jednak, że istotne nie jest tempo budowania osiedli, lecz konieczność znalezienia sposobu na "zredukowanie podejrzliwości" obydwu stron i odbudowanie wzajemnego zaufania. Według izraelskiego ministra obrony, powrót do negocjacji to "strategiczna konieczność dla wszystkich ludów regionu".
Wznowione we wrześniu rozmowy izraelsko-palestyńskie załamały się po kilku tygodniach z powodu wznowienia przez Izrael budowy osiedli żydowskich na okupowanych terenach palestyńskich. Strona palestyńska odmawia powrotu do rozmów do czasu ogłoszenia przez Izrael nowego moratorium na rozbudowę siedzib osadników. Dotychczasowe, które trwało 10 miesięcy, wygasło pod koniec września. - Mamy nadzieję, że administracja amerykańska uzna państwo palestyńskie w granicach z 1967 r. w odpowiedzi na dyktat Izraela w kwestii osadnictwa oraz inne jednostronne posunięcia państwa izraelskiego - podkreślił główny negocjator palestyński Saeb Erekat.
PAP, arb