Około 250 osób, w tym 30 policjantów, zostało rannych po meczu piłkarskim w stolicy Jordanii - Ammanie. Część poszkodowanych została przygnieciona ogrodzeniem, część - to ofiary paniki, która wybuchła.
Jak poinformował rzecznik policji w Ammanie, popłoch wywołała grupa pseudokibiców, którzy rzucali kamieniami w kierunku osób opuszczających stadion. Według świadków, sytuację zaostrzyła również brutalna interwencja służb porządkowych. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Zamieszki mogły wybuchnąć na tle narodowym. W meczu spotkały się drużyna Al-Feisali, złożona z graczy jordańskich, z zespołem Al-Wihdat, któremu kibicują liczni w tym kraju uchodźcy palestyńscy.
zew, PAP