Harper wybrał na swój rockowy koncert piosenki m.in. Rolling Stonesów, The Who, Neila Diamonda. Ostry "Jumpin' Jack Flash" Rolling Stonesów zabrzmiał w wykonaniu premiera Kanady całkiem nieźle, "Edmonton Journal" komentował: niech Mick Jagger się schowa! Ponieważ spotkanie odbywało się w środę, kiedy przypadała 30. rocznica zabójstwa Johna Lennona, premier zagrał też na fortepianie kilka taktów "Imagine", jednej z najsłynniejszych piosenek ex-beatlesa.
Jak podkreślały kanadyjskie media, premier całkowicie zaskoczył gości torysowskiego wieczoru, a niespodzianka została zaplanowana wspólnie przez Harpera i jego żonę. Nie był to jednak pierwszy występ Harpera jako piosenkarza-amatora. W październiku 2009 roku premier, goszcząc w National Arts Centre, wszedł na scenę i zaśpiewał jeden z beatlesowskich klasyków - "With a Little Help From My Friends".
Występ Harpera nieco złośliwie komentowała opozycja. Jak podawał dziennik "The Globe and Mail", ze środowiska partii liberalnej można było usłyszeć kpiarskie wypowiedzi, że premier nie włączył do swojego programu żadnej francuskiej piosenki. Kanada jest oficjalnie krajem dwujęzycznym, a we wszystkich oficjalnych wystąpieniach przedstawiciele rządu wypowiadają się zarówno po angielsku, jak i po francusku.
zew, PAP