Ukraiński Urząd Kontrolno-Rewizyjny przedstawił w październiku wyniki audytu działalności rządu byłej premier, z których wynika, że w czasie, kiedy pełniła ona władzę, doszło do defraudacji 53 mld hrywien (ok. 19 mld złotych). Urząd podał, że duża część tej sumy pochodziła z państwowego budżetu i została wykorzystana na sfinansowanie kampanii prezydenckiej Tymoszenko na początku roku, w której była ona główną konkurentką zwycięzcy wyborów, obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Dotychczas władze Ukrainy pod zarzutem machinacji finansowych zatrzymały trzech byłych współpracowników Tymoszenko: dawnego szefa służb celnych Anatolija Makarenkę, byłego wiceprezesa państwowej spółki paliwowej Naftohaz Ihora Didenkę oraz byłego wiceministra obrony Wałerija Iwaszczenkę.
Ścigany jest także minister gospodarki w rządzie Tymoszenko Bohdan Danyłyszyn. W październiku poszukiwany międzynarodowym listem gończym polityk został zatrzymany w Czechach. W listopadzie poprosił tam o azyl polityczny. W ocenie Tymoszenko działania władz przeciwko niej i jej współpracownikom są przejawem zwalczania opozycji. Była premier jest przywódczynią największego ugrupowania opozycji w parlamencie, bloku politycznego noszącego jej imię.
pap, ps