Kryzys przywództwa w FDP? "Westerwelle musi odejść"

Kryzys przywództwa w FDP? "Westerwelle musi odejść"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Guido Westerwelle (fot. Wikipedia) 
Grupa polityków współrządzącej Niemcami liberalnej partii FDP wezwała szefa ugrupowania, wicekanclerza Guido Westerwellego, by zapowiedział rezygnację z funkcji przewodniczącego ugrupowania. Politycy buntujący się przeciwko liderowi to przedstawiciele FDP w landzie Badenia-Wirtembergia, gdzie w marcu 2011 r. odbędą się wybory regionalne, ważne również dla chadecko-liberalnego rządu Angeli Merkel. W liście otwartym obarczają oni Westerwellego odpowiedzialnością za słabnącą pozycję ugrupowania.
Zdaniem autorów listu, "sondażowy schyłek FDP" jednoznacznie związany jest także z osobistymi i politycznymi błędami Westerwellego. "I nie da się tego naprawić z panem na czele partii" - oceniają liberałowie z Badenii. W związku z tym wzywają wicekanclerza i szefa niemieckiej dyplomacji, by najpóźniej w dniu Święta Trzech Króli ogłosił, iż nie zamierza ponownie ubiegać się o funkcję szefa FDP na majowym zjeździe ugrupowania.

Niezadowolenie z Westerwellego otwarcie wyraża również FDP w Nadrenii-Palatynacie, która nawet nie zamierza zapraszać szefa partii do udziału w kampanii przed przyszłorocznymi wyborami regionalnymi w tym landzie. Tamtejszy czołowy kandydat FDP Herbert Mertin przyznał w rozmowie z internetowym wydaniem tygodnika "Der Spiegel", że partyjne doły raczej nie sądzą, by udział Westerwellego w kampanii był pomocny. - Faktem jest, że osoba przewodniczącego od miesięcy jest dla nas jak kula u nogi - dodał Mertin. Liberałowie w Nadrenii-Palatynacie zaprosili do kampanii wyborczej ministra gospodarki Rainera Bruederle, o którym mówi się, że mógłby zastąpić Westerwellego na stanowisku szefa FDP.

W zeszłorocznych wyborach parlamentarnych w Niemczech FDP osiągnęła rekordowo wysokie, ponad 14-procentowe poparcie i weszła w koalicję rządzącą z chadeckim blokiem CDU/CSU. Jednak po roku rządów notowania liberałów spadły o dziesięć punktów procentowych i dziś partia ta balansuje na granicy progu wyborczego. Komentatorzy obwiniają liberałów o spory, które miesiącami utrudniały prace koalicji. FDP zarzucono również, że chroni interesy rozmaitych lobby. Sam Westerwelle jest jednym z najmniej popularnych ministrów, chociaż niemieccy szefowie dyplomacji zawsze dotąd cieszyli się przychylnością opinii publicznej.

PAP, arb