"Efekt WikiLeaks" we Włoszech. Politycy omijają ambasadę USA

"Efekt WikiLeaks" we Włoszech. Politycy omijają ambasadę USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Efekt WikiLeaks" - tak niektórzy obserwatorzy skomentowali nieobecność większości włoskich polityków na przedświątecznym przyjęciu w ambasadzie USA w Rzymie. Do ambasady nie przyszli przede wszystkim przedstawiciele rządzącej centroprawicy.
Mimo że ambasador USA we Włoszech David Thorne zaprosił cały rząd Silvio Berlusconiego, to na przyjęciu pojawił się jedynie minister pracy i polityki socjalnej Maurizio Sacconi. Włoska agencja Ansa, powołując się na źródło w koalicji podkreśla, że nieobecność polityków należy wiązać z opublikowaniem przez portal WikiLeaks poufnej korespondencji, jaką na temat Włoch i rządu wysyłano do Waszyngtonu z amerykańskiej placówki w Wiecznym Mieście.

W depeszach tych w krytycznym świetle przedstawiono przede wszystkim premiera Berlusconiego. Wiele miejsca w raportach poświęcono prywatnemu życiu szefa rządu oraz jego bliskim relacjom z władzami Rosji. Sprawozdania sporządzone zostały na podstawie nieoficjalnych rozmów z włoskimi politykami.

PAP, arb