Stosunkowo łagodny wymiar kary - czterech lat pozbawienia wolności - wymierzył w piątek sąd w Belfaście 36-letniej Polce Anecie S. za zabójstwo kuchennym nożem 37-letniego partnera Marka S. w czasie burzliwej awantury 15 grudnia 2008 roku.
Doszło do niej nazajutrz po chrzcinach ich dziecka. Jak pisze sobotni "Belfast Telegraph", mocno pijany mężczyzna ubliżał kobiecie. Także w przeszłości był wobec niej brutalny. Oboje mieszkali w miejscowości Omagh w Irlandii Północnej.
Z powodu czasu spędzonego w areszcie śledczym i darowania części kary, Polka będzie mogła wyjść z więzienia po 18 miesiącach, następnie przez trzy lata będzie pod nadzorem kuratorskim. Z uwagi na to, że dziecko pary jest w rodzinie zastępczej w Irlandii Płn., sędzia nie zalecił deportacji Polki po odbyciu zasądzonej kary.
Kobieta przyznała się do winy oświadczając, że nie miała pełnej świadomości czynu. Biegły psychiatra uznał, że na jej czyn miały wpływ trudne doświadczenia z dzieciństwa, gdy była świadkiem i ofiarą przemocy, nieudane małżeństwo i poniżanie jej przez partnera. W przeszłości nie była sądowo karana. Do Irlandii Płn. przyjechała otworzyć nowy rozdział w życiu.pap, ps