Sprawujący urząd pierwszego wiceprezydenta Iranu Mohammad Reza Rahimi został oskarżony o korupcję i będzie musiał stanąć przed sądem - poinformował w poniedziałek rzecznik irańskiego wymiaru sprawiedliwości Gholam Hossein Mohseni Edżehi.
W ostatnich miesiącach konserwatywni deputowani otwarcie oskarżali Rahimiego o finansową korupcję, ale jest to pierwsze potwierdzenie oficjalnych zarzutów wobec niego. Pierwszy wiceprezydent zaprzeczył tym zarzutom i zagroził pozwami w obronie swego dobrego imienia. - Wobec pierwszego wiceprezydenta wysunięto zarzuty, które trzeba zbadać. Zobaczymy, czy doprowadzi to do jego skazania czy też do uniewinnienia - powiedział cytowany przez półoficjalną irańską agencję ISNA rzecznik wymiaru sprawiedliwości. Edżehi dodał, iż wiceprezydenta dotyczą zeznania niektórych aresztowanych w związku z korupcją.
Wpływowy konserwatywny deputowany Elias Naderan nazwał Rahimiego "przywódcą korupcyjnego kręgu", a inny parlamentarzysta, Ali Motahari, wezwał wymiar sprawiedliwości do zajęcia się pierwszym wiceprezydentem.
Sprawa ta jest kolejnym przejawem wstrząsów w irańskim systemie władzy. W ubiegłym tygodniu prezydent Mahmud Ahmadineżad zdymisjonował ministra spraw zagranicznych Manuszehra Mottakiego, powierzając tymczasowo jego obowiązki jednemu z wiceprezydentów i zarazem głównemu negocjatorowi nuklearnemu Alemu Akbarowi Salehiemu. Żadnego uzasadnienia swej decyzji prezydent nie podał.pap, ps