Wykoleił się pociąg z prezentami dla Kim Dzong Una

Stacja Otwarte Radio dla Korei Północnej (Open Radio for North Korea), która często cytuje źródła z odizolowanej Północy, poinformowała, że pociąg wyładowany m.in. telewizorami i zegarkami wykoleił się 11 grudnia w pobliżu granicy z Chinami. Pociąg jechał z przygranicznego Sinyidzu w kierunku Phenianiu. W wyniku tego zdarzenia "służby bezpieczeństwa zostały postawione w stan gotowości" - podało radio, cytując źródło w tych służbach. - Stopień uszkodzenia torów oraz czas, w którym doszło do  incydentu, wskazują, że ktoś celowo uszkodził tory. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zrobiła to osoba, która sprzeciwia się objęciu sukcesji przez Kim Dzong Una - powiedziało źródło.

27-letni Kim Dzong Un, najmłodszy syn obecnego przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila, otrzymał niedawno stopień generalski, został wprowadzony do ścisłego kierownictwa rządzącej Partii Pracy Korei i kilkakrotnie pokazał się publicznie u boku ojca. Uważa się to za oznakę przygotowywania Kim Dzong Una na przyszłego przywódcę państwa - wzorem objęcia władzy przez Kim Dzong Ila po śmierci jego ojca Kim Ir Sena w 1994 roku. Przypuszcza się, że 68-letni Kim Dzong Il doznał w 2008 roku udaru i jest poważnie chory.

Jak pisze agencja Reutera, Kim Dzong Il wydaje się gustować w  drogich przedmiotach. W grudniu wiedeński sąd uznał obywatela Austrii za winnego sprzedania północnokoreańskiemu przywódcy dóbr luksusowych. Austriak zawarł z przywódcą Korei Północnej umowę opiewającą na 3,3 mln euro na sprzedaż jachtu, kilku samochodów Mercedes-Benz klasy S oraz instrumentów muzycznych, takich jak fortepian marki Steinway. Rezolucja ONZ, wprowadzona w odpowiedzi na północnokoreański program jądrowy, zabrania sprzedaży dóbr luksusowych do Korei Północnej. Jednak Kim Dzong Il organizuje wystawne przyjęcia, na których wystawia jachty i inne drogie zagraniczne przedmioty.

zew, PAP