Kilka potężnych ruchów muzułmańskich terrorystów (np. afgańscy talibowie) powstało dzięki wsparciu Pakistanu. Trwa akcja wymierzona w islamskich radykałów w tym kraju.
Pakistańska policja w niedzielę rano kontynuowała akcje przeciwko zakazanym ugrupowaniom sekciarskim i separatystów kaszmirskich. Zapieczętowano wiele biur i siedzib takich organizacji oraz zatrzymano kilkudziesięciu dalszych działaczy radykalnych grup islamskich.
Prezydent Musharraf ogłosił w sobotnim orędziu do narodu szereg sankcji wobec radykałów islamskich oraz zakaz działalności skrajnych ugrupowań, w tym dwu, oskarżanych przez Indie o zorganizowanie w grudniu krwawego zamachu na parlament w Delhi. Zakaz objął m.in. dwie kaszmirskie grupy, mające bazy w Pakistanie - Jaish-e-Mohammad i Lashkar-e-Taiba. Druga z nich - Lashkar-e-Taiba natychmiast ogłosiła, iż zignoruje zakaz i będzie kontynuować działalność.
Zgodnie z oczekiwaniami, Musharraf zdelegalizował również skrajne, oskarżane o wspieranie działalności terrorystycznej partie islamskie: sunnicką Sipah-i-Sahaba (SSP) oraz rywalizującą z nią szyicką Tehrik-i-Jafria Pakistan (TJP). Zabronił też działalności organizacji Tehrik-i-Nifaz-e-Shariat Mohammedi (TNSM).
Rzecznik pakistańskiej policji w prowincji Sindh podał w niedzielę, iż zapieczętowane zostały wszystkie biura zakazanych grup w Karaczi i innych miastach kraju. Policja nie spotkała się z jakimkolwiek oporem - dodał. Liczba zatrzymanych ekstremistów i kaszmirskich separatystów sięga niemal 400 osób. Tylko w sobotę zatrzymano w Karaczi 250 ludzi.
Indie przyjęły działania Pakistanu z satysfakcją. Rząd indyjski nadal domagać się będzie współpracy Pakistanu w kwestii powstrzymania procesu przenikania do Indii z tego kraju bojówek terrorystycznych.
Indie będą gotowe do wznowienia dialogu z Islamabadem dopiero wówczas, gdy powstrzymany zostanie proces infiltracji terrorystów przez granicę z Pakistanu. Podobnie, zmniejszenie liczby żołnierzy indyjskiej armii, stacjonowanych na wspólnej granicy, zależeć ma od konkretnych działań pakistańskich w tym samym kierunku.
les, pap
Czytaj też: Czystka w Pakistanie
Masowe aresztowania w Pakistanie
O włos od wojny atomowej
Atomowa ruletka
Prezydent Musharraf ogłosił w sobotnim orędziu do narodu szereg sankcji wobec radykałów islamskich oraz zakaz działalności skrajnych ugrupowań, w tym dwu, oskarżanych przez Indie o zorganizowanie w grudniu krwawego zamachu na parlament w Delhi. Zakaz objął m.in. dwie kaszmirskie grupy, mające bazy w Pakistanie - Jaish-e-Mohammad i Lashkar-e-Taiba. Druga z nich - Lashkar-e-Taiba natychmiast ogłosiła, iż zignoruje zakaz i będzie kontynuować działalność.
Zgodnie z oczekiwaniami, Musharraf zdelegalizował również skrajne, oskarżane o wspieranie działalności terrorystycznej partie islamskie: sunnicką Sipah-i-Sahaba (SSP) oraz rywalizującą z nią szyicką Tehrik-i-Jafria Pakistan (TJP). Zabronił też działalności organizacji Tehrik-i-Nifaz-e-Shariat Mohammedi (TNSM).
Rzecznik pakistańskiej policji w prowincji Sindh podał w niedzielę, iż zapieczętowane zostały wszystkie biura zakazanych grup w Karaczi i innych miastach kraju. Policja nie spotkała się z jakimkolwiek oporem - dodał. Liczba zatrzymanych ekstremistów i kaszmirskich separatystów sięga niemal 400 osób. Tylko w sobotę zatrzymano w Karaczi 250 ludzi.
Indie przyjęły działania Pakistanu z satysfakcją. Rząd indyjski nadal domagać się będzie współpracy Pakistanu w kwestii powstrzymania procesu przenikania do Indii z tego kraju bojówek terrorystycznych.
Indie będą gotowe do wznowienia dialogu z Islamabadem dopiero wówczas, gdy powstrzymany zostanie proces infiltracji terrorystów przez granicę z Pakistanu. Podobnie, zmniejszenie liczby żołnierzy indyjskiej armii, stacjonowanych na wspólnej granicy, zależeć ma od konkretnych działań pakistańskich w tym samym kierunku.
les, pap
Czytaj też: Czystka w Pakistanie
Masowe aresztowania w Pakistanie
O włos od wojny atomowej
Atomowa ruletka