Żona Niaklajeua Olga wystąpiła do Prokuratury Generalnej, by go publicznie pokazano - podaje agencja BiełaPAN. Jak zaznaczył jeden z sygnatariuszy wniosku pisarz Uładzimir Arłou, do tej pory nie dopuszczono do Nikalajeua obrońcy. Według portalu Karta '97, jego adwokatka Tamara Sidorenko przeze cały tydzień bezskutecznie próbowała się z nim spotkać. - Chodzą słuchy, że Niaklajeu nie żyje. To nas bardzo niepokoi, dlatego żądamy od prokuratury i KGB pokazania nam poety i poinformowania, czy żyje, czy też nie - oznajmił Arłou.
Inny sygnatariusz, poeta Siarhiej Zakonnikau, podkreślił, że nie pamięta w swoim życiu przypadku "tak cynicznego traktowania pisarzy". - Nawet w czasach Stalina aresztowani pisarze i poeci mogli czytać gazety, wysyłać listy i wszyscy wiedzieli, co się z nimi stało - zaznaczył.
O powstaniu komitetu solidarności społecznej z więźniami politycznymi i poszkodowanymi po rozbiciu protestów 19 grudnia poinformowała w poniedziałek na konferencji prasowej opozycyjna partia Białoruski Front Narodowy (BNF). W skład komitetu wchodzą m.in. Leu Marholin ze Zjednoczonej Partii Obywatelskiej, reżyser filmowy Uładzimir Kołas i działacz BFN Wiktar Iwaszkiewicz. W pierwszej odezwie komitet zaapelował o pokazanie Niaklajeua i dopuszczenie do niego adwokata.
Jak powiedziała w poniedziałek agencji BiełaPAN adwokatka aresztowanego szefa Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatola Labiedźki, Irina Burak, prowadzi on głodówkę w areszcie KGB. "Kontynuuje głodówkę" - powiedziała Burak, która widziała Labiedźkę 24 grudnia. O przypuszczalnym kontynuowaniu głodówki przez innego opozycyjnego kandydata Mikołę Statkiewicza poinformowała także jego adwokatka Taciana Stankiewicz, która widziała się z nim 21 grudnia.
pap, ps