Wyrok na Michaiła Chodorkowskiego szkodzi reputacji Rosji w dziedzinie praw człowieka - oświadczyła w poniedziałek sekretarz stanu USA Hillary Clinton odnosząc się do ogłoszenia przez sąd moskiewski winy byłego szefa koncernu naftowego Jukos.
Wyrok skazujący dla Chodorkowskiego i jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa "budzi poważne wątpliwości, dotyczące wybiórczego pociągania do odpowiedzialności karnej oraz stawiania racji politycznych przed rządami prawa" - uważa Clinton. "Ten i podobne przypadki negatywie rzutują na reputację Rosji, jeśli chodzi o wypełnianie jej zobowiązań międzynarodowych w dziedzinie praw człowieka" - napisała w oświadczeniu szefowa amerykańskiej dyplomacji.
Clinton przypomniała, że USA są zadowolone z obietnicy modernizacji kraju zapowiedzianej przez prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, lecz podkreśliła, że urzeczywistnienie tego wymaga zmiany "klimatu" w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości. Powiedziała, że Waszyngton będzie śledził procedurę apelacyjną.
Chodorkowski i Lebiediew zostali w poniedziałek uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej i wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Obrona zapowiedziała odwołanie się od wyroku, którego odczytywanie ma potrwać kilka dni.pap, ps