Więcej czołgów
Raport szacuje, że Korea Północna ma 200 tys. żołnierzy jednostek specjalnych. W poprzednim raporcie wydanym w 2008 roku ministerstwo obrony w Seulu szacowało tę liczbę na 180 tys. Wojska te są szkolone w dokonywaniu zabójstw i infiltracji terytorium Korei Południowej by zakłócić działanie kluczowej infrastruktury tego kraju. Północnokoreańska armia rozmieściła też około 13600 dział artyleryjskich dalekiego zasięgu wzdłuż strefy zdemilitaryzowanej przy granicy z Koreą Południową. Działa te mogą skutecznie ostrzelać Seul i okoliczne tereny. Stolica Korei Płd. znajduje się około 50 km od granicy.
Korea Północna skonstruowała też nowy rodzaj czołgu bojowego z większą siłą ognia i bardziej mobilnego. Te nowe czołgi również rozmieszczono wzdłuż granicy. W sumie Korea Północna ma dysponować 4100 czołgami, czyli o 200 więcej niż przed dwoma laty. Dla przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila budowa armii silniejszej niż wojska Korei Południowej jest priorytetem. Północnokoreańskie siły zbrojne "stanowią poważne zagrożenie dla wojsk Korei Południowej" - napisano w dokumencie ministerstwa obrony.
Wojna w zasadzie trwa
Jednak zdaniem ekspertów prawdopodobieństwo, że Korea Północna zdecyduje się na otwartą wojnę z Koreą Południową, której wojska wspiera około 28 tys. żołnierzy USA, jest małe. Oba państwa koreańskie pozostają technicznie w stanie wojny, gdyż konflikt z lat 1950-1953 został zakończony jedynie zawieszeniem broni. Napięcie pomiędzy nimi znacznie wzrosło, po zatopieniu w marcu południowokoreańskiego okrętu, na którym zginęło 46 marynarzy, o co Seul oskarża Phenian, oraz po ostrzale artyleryjskim wyspy Yeonpyeong w ubiegłym miesiącu.
zew, PAP