24 dzieci, w wieku od 9 miesięcy do 16 lat przewieziono do szpitala w wyniku zatrucia ołowiem z nielegalnej fabryki baterii we wschodnich Chinach - podały państwowe media. Oficjalna agencja Xinhua poinformowała, że lokalne władze zamknęły w prowincji Anhui dwie fabryki produkujące baterie po wykryciu, że u co najmniej 200 dzieci doszło do znacznie zwiększonego poziomu ołowiu we krwi. 24 z nich hospitalizowano.
Według agencji obydwie fabryki mieszczą się po drugiej stronie ulicy zabudowanej domami mieszkalnymi, choć przepisy nakazują ich lokalizację w odległości co najmniej 500 m od siedzib ludzkich. Nie podano w jaki sposób doszło do zatrucia. Tego typu fabryki mogą skazić i powietrze, i glebę.
Chiny są największym na świecie producentem ołowiu i same zużywają najwięcej tego pierwiastka - głównie do produkcji baterii do samochodów i motorowerów.
PAP, arb