Blok państw Afryki Zachodniej zrzeszonych w ECOWAS (Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej) groził przeprowadzeniem działań wojskowych, jeśli Gbagbo nie odda władzy, jednak w ostatnich dniach afrykańscy przywódcy uchylali się od deklaracji dotyczących inwazji wojskowej. Obawiają się oni dużych strat i ponownego wybuchu wojny domowej. Ouattara uważa jednak że ECOWAS powinna spełnić swoje zobowiązania, jeśli Gbagbo nie ustąpi do końca stycznia.
Ouattara zaznaczył, że jednostki specjalne w przeszłości przeprowadzały podobne akcje "usunięcia osób, które stanowią problem" w Ameryce Łacińskiej i Afryce. - Więc jeśli ECOWAS wyśle oddziały specjalne z misją usunięcia pana Gbagbo, to zostanie on usunięty bez większych strat - przekonywał w wywiadzie udzielonym w hotelu Golf w Abidżanie. Z hotelu, do którego siły wierne dotychczasowemu prezydentowi zablokowały drogi, kieruje on chronionym przez siły pokojowe ONZ gabinetem cieni.
Gbagbo doszedł do władzy w roku 2000 i rządził w czasie wojny domowej, która wybuchła dwa lata później, a następnie przedłużył swoją kadencje, która wygasała w 2005 roku, twierdząc, że kraj jest zbyt niestabilny, aby organizować wybory. Były one przesuwane co najmniej sześć razy i w końcu przeprowadzono je w październiku, a w listopadzie odbyła się druga tura pomiędzy Gbagbo a Ouattarą.
pap, ps