W ramach obchodów przed budynek parlamentu, broniony w styczniu 1991 roku przez ochotników i bezbronnych ludzi, powrócił rosyjski transporter opancerzony, którym 20 lat temu po Wilnie jeździli radzieccy żołnierze. Pojawił się wagon do transportu ochotników, a w samym Sejmie rozłożono worki z piaskiem, które wówczas służyły za barykadę. - Chcieliśmy przynajmniej w jakimś stopniu odtworzyć atmosferę tamtych dni - zaznaczają organizatorzy obchodów.
Przed 20 laty, w nocy 13 stycznia, w Wilnie od kul i pod gąsienicami czołgów stacjonujących tam wojsk radzieckich zginęło 14 osób, a kilkaset zostało rannych. Tej nocy tysiące bezbronnych osób zebrały się przy strategicznych obiektach: przy Sejmie, budynku Litewskiego Radia i Telewizji i Wieży Telewizyjnej, by nie dopuścić do zajęcia ich przez siły sowieckie. Wydarzenia te stanowiły decydujący zwrot w walce o niepodległość Litwy.
PAP, arb