Co najmniej 165 profesorów izraelskich wyższych uczelni zadeklarowało bojkot izraelskiego ośrodka uniwersyteckiego "założonego nielegalnie" - jak podkreślają - na okupowanych terytoriach palestyńskich. W opublikowanym liście zbiorowym uczeni oświadczyli, że nie będą brali udziału w działalności Ośrodka Uniwersyteckiego Ariel, założonego w "nielegalnym osiedlu żydowskim" o tej nazwie na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.
Naukowcy podkreślają, że tego rodzaju osiedla są zakładane, aby uniemożliwić Palestyńczykom ustanowienie ich niepodległego państwa. Tymczasem burmistrz 19-tysięcznego osiedla Ariel oświadczył, że im bardziej będą protestowali profesorowie akademiccy, tym więcej będzie budował na Zachodnim Brzegu.
Na okupowanych po wojnie 6-dniowej 1967 roku terytoriach palestyńskich Zachodniego Brzegu Jordanu mieszka obecnie w 128 osiedlach żydowskich ponad 400 tys. Izraelczyków i od kilku miesięcy trwa bardzo intensywna ich rozbudowa. We Wschodniej Jerozolimie, która Palestyńczycy uważają za swą stolicę, mieszkało w końcu 2009 roku 280 tys. Izraelczyków. Również tutaj trwa intensywna rozbudowa żydowskich osiedli.
PAP, arb