Działacz nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi, współpracownik "Gazety Wyborczej" Andrzej Poczobut przebywa obecnie w Mińsku, gdzie ma odbyć się rozprawa sądowa w jego sprawie - poinformowała szefowa ZPB Andżelika Orechwo.
Orechwo wyjaśniła, że Poczobut zadzwonił do niej, informując, iż po przesłuchaniu w KGB w Grodnie został przewieziony do Mińska. W jednym ze stołecznych sądów ma odbyć się rozprawa. Dokładne miejsce pobytu Poczobuta usiłuje ustalić jego adwokat, ale w milicji i w sądzie nie udzielono mu informacji.
Działacz ZPB został zabrany na przesłuchanie w KGB po rewizji w jego mieszkaniu w Grodnie, która trwała 3,5 godziny. Poczobut był zatrzymany w wieczór wyborczy w Mińsku po demonstracji 19 grudnia. W jego sprawie odbyła się już rozprawa sądowa, ale sąd nie wydał wyroku, a dziennikarza zwolniono. W minioną sobotę zatrzymała go milicja i zawiozła do KGB, gdzie wręczono mu ostrzeżenie o możliwości pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej. W trakcie rozmowy w KGB Poczobuta kilkakrotnie uderzono, co opisał na swojej stronie internetowej.
PAP, arb