Wielka Brytania deportuje Rosjankę? Decyzja w październiku

Wielka Brytania deportuje Rosjankę? Decyzja w październiku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brytyjska Komisja do spraw apelacji imigrantów oznajmiła w czwartek, że sprawa podejrzewanej o szpiegostwo Rosjanki Jekatieriny Zatuliwietier, której grozi deportacja, odbędzie się w październiku. 25-letnia Rosjanka została zwolniona z aresztu za kaucją przed miesiącem.
Zatuliwietier była parlamentarną asystentką liberalno-demokratycznego posła Mike'a Hancocka, zasiadającego w komisji obrony Izby Gmin, wiceprzewodniczącego ponadpartyjnej grupy ds. Rosji. Aresztowano ją na początku grudnia roku 2010 w związku z podejrzeniem o szpiegostwo. Brytyjskie media pisały, że Rosjanka ma rozległą sieć kontaktów z członkami brytyjskiego establishmentu wojskowego i politycznego.

Rosyjskie MSZ nazwało "teatrem absurdu" sprawę Zatuliwietier, przypominając, że władze brytyjskie, które pierwotnie twierdziły, że obecność Rosjanki w Wielkiej Brytanii nie sprzyja bezpieczeństwu narodowemu tego kraju, później oznajmiły, że zastrzeżenia wobec niej dotyczą jedynie naruszenia norm prawa imigracyjnego. Podkreślono też, że dotąd Rosjance nie postawiono żadnych zarzutów.

Na wstępnym posiedzeniu Komisji postanowiono w czwartek, że przesłuchanie w sprawie apelacji Zatuliwietier od decyzji o deportacji rozpocznie się 18 października.

Obrona chciała, by sprawa odbyła się wcześniej, ale okazało się, że jeden ze świadków oskarżenia - funkcjonariusz MI5 (brytyjskiego kontrwywiadu) - jest nieosiągalny przed jesienią. Agencja Associated Press pisze, że sprawa będzie się toczyć najpewniej przy drzwiach zamkniętych.

pap, ps