Oddzielne postępowanie prowadzi prokuratura polska. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz powiedziała, że "postępowanie jest w toku". - Oczekujemy na komplet dokumentów od strony niemieckiej, część dokumentacji dostaliśmy i teraz jest ona tłumaczona - dodała rzeczniczka. - Podstawą do zakończenia polskiego postępowania może być uzyskanie prawomocnego rozstrzygnięcia w sprawie, przed niemieckim sądem - wyjaśniła Wojciechowicz.
W wypadku, do którego doszło 26 września zeszłego roku, zginęło 14 osób, a 28 zostało rannych. Autobusem jechało 49 pasażerów - pracowników Nadleśnictwa Złocieniec i ich rodzin, którzy wracali z wycieczki do Hiszpanii. Jak powiedział rzecznik prokuratury Ralf Roggenbuck, oskarżonej grozi kara do 5 lat więzienia.
W piątek ambasada polska w Berlinie potwierdziła informację, że kierowca, który prowadził autokar w chwili wypadku, w marcu zostanie poddany w berlińskiej klinice Vivantes operacji oka, uszkodzonego odłamkiem szkła. Strona niemiecka zaproponowała, że pokryje koszty zabiegu.
zew, PAP