Około 100 osób protestowało we wtorek przed ośrodkiem dla imigrantów w Kallered pod Goeteborgiem przeciwko planowanemu na środę odesłaniu do Iraku uchodźców, którym odmówiono w Szwecji azylu. Policja zatrzymała 70 demonstrantów pod zarzutem blokowania drogi i zakłócenia porządku publicznego.
Imigranci oraz działacze organizacji pozarządowych chcieli uniemożliwić transport irackich uchodźców do Sztokholmu, skąd mają oni odlecieć wyczarterowanym samolotem do Bagdadu. Po przesłuchaniu wszyscy zatrzymani zostali zwolnieni, a służby migracyjne wywiozły z ośrodka kilku uchodźców, którzy mają przymusowo opuścić Szwecję.
Według organizacji Amnesty International w środę do Iraku ma zostać deportowanych co najmniej 14 Irakijczyków, którym Szwecja odmówiła azylu, choć "pochodzą ze szczególnie niebezpiecznych prowincji, gdzie mogą być prześladowani ze względu na pochodzenie, płeć lub poglądy polityczne".
Prawnik szwedzkiego Urzędu Migracyjnego Michael Ribbenvik powiedział szwedzkim mediom, że "jest zaniepokojony zaistniałą sytuacją, ale urząd musi działać zgodnie z przepisami". Dodał, że "każdy, kto spełnia wymogi, może uzyskać w Szwecji schronienie, nie ma jednak możliwości automatycznego przyznawania azylu wszystkim uchodźcom".
W grudniu 2010 roku Szwecja odesłała do kraju 20 Irakijczyków, którym odmówiono azylu, w tym pięciu chrześcijan.
pap, ps