Minister szkolnictwa wyższego Ahmed Brahim powiedział, że gabinet był zgodny co do objęcia amnestią wszystkich więźniów politycznych. Na pytanie, czy rząd postanowił również znieść zakaz działalności politycznych ugrupowań, w tym Hizb an-Nahda, minister ds. młodzieży i sportu Mohammad Alulu powiedział: - Uznamy wszystkie ruchy polityczne.
Partia ta ogłosiła we wtorek, że będzie domagać się swego zalegalizowania. Dzień wcześniej premier tymczasowego rządu Mohammed Ghannuszi zapowiedział demokratyzację kraju, m.in. zalegalizowanie tych partii, które o to wystąpią.
Utworzona w 1981 roku przez intelektualistów zainspirowanych przykładem Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie, Partia Odrodzenia była początkowo tolerowana przez reżim prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego, który do władzy doszedł w 1987 roku. Jednak po wyborach w 1989 roku, w których an-Nahda startowała z niezależnej listy, zdobywając 17 procent głosów, jej działaczy zaczęto ścigać i wsadzać do więzienia.
Przywódca Odrodzenia Raszid Ghannuszi, obecnie 69-letni, z wykształcenia teolog i agronom, udał się na wygnanie w 1989 roku, a w 1991 został zaocznie skazany na dożywocie w procesie po zdelegalizowaniu islamskiego ruchu. Jego powrót do Tunisu z Londynu, gdzie mieszka od 20 lat, oczekiwany jest po wejściu w życie amnestii. Raszid Ghannuszi nie ma nic wspólnego z premierem Mohammedem Ghannuszim.
pap, ps