Wprawdzie Parzinger potwierdził, że do Fundacji Pruskich Dóbr Kultury wpłynęło pismo z 2 stycznia, podpisane przez Hawassa. Jednak pod sformułowaną tam prośbą o zwrot Nefrete nie podpisał się ani premier Egiptu, ani żaden inny przedstawiciel rządu. Parzineger dodał, że stanowisko fundacji w sprawie posągu nie zmieniło się, a roszczenia Egiptu nie mają podstaw prawnych. - Nefretete była i jest najlepszą ambasador Egiptu w Berlinie - oświadczył Parzinger, cytowany przez agencję dpa.
Popiersie odkrył w 1912 roku w Tell el-Amarna niemiecki archeolog Ludwig Borchardt. Według Egiptu natychmiast zauważył on "unikalny charakter i jakość artystyczną tego dzieła sztuki, podobnie jak jego znaczenie historyczne", ale oszukał ówczesne władze w Kairze. Hawass twierdzi, że Borchardt wysmarował rzeźbę błotem, by ukryć jego prawdziwą wartość.
Niemcy zaprzeczają temu i twierdzą, że ówczesne państwo pruskie stało się na początku XX wieku prawowitym właścicielem posągu na zasadzie podziału wykopalisk, zgodnie z którą połowa odkrytych dóbr przechodziła we własność państwa prowadzącego i finansującego wykopaliska, a reszta zostawała w Egipcie.
zew, PAP