W dniach 26-30 stycznia na forum w Davos spotka się ok. 2,5 tys. polityków i biznesmenów. Organizatorzy wierzą, że debaty, dyskusje i wymiana idei będą mogły stać się swego rodzaju mapą, wytyczającą drogę na przyszłość, po trzech latach globalnego zamieszania finansowego i gospodarczego - pisze AP. - To jest pierwsze, rzekłbym - pokryzysowe spotkanie - powiedział założyciel Forum Klaus Schwab. - Uniknęliśmy najgorszego, ale tak naprawdę nie zaczęliśmy jeszcze budować przyszłości. Davos jest miejscem spojrzenia na nowe realia i zrozumienia, jak powinniśmy budować naszą przyszłość - dodał.
Polskę reprezentować będzie w Davos prezydent Bronisław Komorowski; podczas grudniowej wizyty w Stanach Zjednoczonych mówił dziennikarzom, że niewykluczone, iż dojdzie tam do jego kolejnego spotkania z prezydentem Miedwiediewem.
Światowe Forum Ekonomiczne jest niezależną organizacją międzynarodową wspierającą światową politykę gospodarczą poprzez partnerstwo angażujące m.in. liderów biznesu. W szczytach w szwajcarskim kurorcie uczestniczą corocznie prezydenci, premierzy, liderzy biznesu oraz prezesi największych światowych organizacji i banków, w tym Europejskiego Banku Centralnego i Banku Światowego. Associated Press pisze, że Forum w Davos rozpoczyna się w atmosferze "zmartwień gospodarczych, zaniepokojenia rosnącym wpływem Chin w polityce i gospodarce oraz utrzymujących się obaw, związanych z kryzysem zadłużenia w Europie".
zew, PAP