Prezydent Libanu Michel Suleiman desygnował na premiera Nadżiba Mikatiego, który cieszy się poparciem radykalnego Hezbollahu i jego sprzymierzeńców. Mikati ma zacząć formować rząd w czwartek.
Według źródeł, na które powołuje się Reuters, Mikati - sunnita z libańskiego Trypolisu - zdobył poparcie 68 deputowanych liczącego 128 członków parlamentu. Kandydaturę Mikatiego na stanowisko premiera wysunęło radykalne szyickie ugrupowanie Hezbollah i jego sojusznicy. W ramach podziału władzy w Libanie premierem powinien być sunnita. Biznesmen Nadżib Mikati jest sunnitą. W roku 2005 przez kilka miesięcy pełnił już obowiązki premiera. Sympatycy dotychczasowego premiera Saada Haririego twierdzą, że każdy, kto zaakceptuje nominację szyickiego Hezbollahu, popieranego przez Iran, będzie zdrajcą.
Desygnowany na premiera Mikati powiedział, że w czwartek rozpocznie rozmowy na temat formowania rządu. Zaapelował od ugrupowań libańskich o przezwyciężenie różnic poglądów. Stronnicy Haririego organizują wielotysięczne manifestacje protestując przeciwko zastąpieniu Haririego Mikatim. Saad Hariri, który po upadku swego rządu na początku stycznia sprawuje funkcję tymczasowo, oświadczył w poniedziałek, że nie wejdzie do gabinetu kierowanego przez Hezbollah i jego sojuszników.
Hezbollah doprowadził do upadku rządu nie godząc się z kontynuowaniem przez rząd współpracy z oenzetowskim trybunałem, badającym zamach na Rafika Haririego - ojca Saada, który zginął w roku 2005 w zamachu bombowym.
zew, PAP