W samobójczym zamachu w Lahaur na wschodzie Pakistanu zginęło co najmniej 13 osób, w tym policjanci, a ponad 50 zostało rannych. W powietrze w pobliżu świętującej mniejszości szyickiej wysadził się 13-letni zamachowca - podała policja.
Przedstawiciel policji poinformował, że zamachowiec wysadził się w momencie, kiedy zbliżył się do kordonu policjantów i jeden z nich chciał go skontrolować. Kordon strzegł świątecznej procesji szyitów. Część ofiar to członkowie sił bezpieczeństwa. Do zamachu przyznało się ugrupowanie Fidayeen-e-Islam związane z pakistańskimi talibami, zapowiadając dalsze takie zamachy w przyszłości. Bojownicy powiązani z Al-Kaidą i talibami uważają szyitów za heretyków.
W ostatnich latach w Lahaur, które jest kulturalną stolicą Pakistanu, kilkakrotnie dochodziło do krwawych zamachów przeciwko mniejszości szyickiej i zwolennikom ahmadijji - ugrupowania powstałego pod koniec XIX wieku, które stawia sobie za cel rozpowszechnianie sposobami pokojowymi odrodzonych wartości wczesnego islamu. W ciągu trzech lat w całym Pakistanie zginęły w zamachach, przypisywanych w większości sunnickim ugrupowaniom talibskim bądź ich sprzymierzeńcom, 4 tys. ludzi.
PAP, arb