W swoim pierwszym publicznym wystąpieniu od czasu referendum w sprawie oddzielenia się Sudanu Południowego od Sudanu, prezydent Omar Hasan Ahmad al-Baszir ogłosił poparcie dla niepodległości południowej części kraju.
- Secesja stała się rzeczywistością, 99 procent południowców wybrało oddzielenie. Ale my nie będziemy smutni - udamy się na południe i będziemy świętować razem z nimi. Będziemy wspierać nowy kraj i pomożemy im w stabilizacji, bo jesteśmy ich sąsiadami i pozostaniemy przyjaciółmi - powiedział al-Baszir.
Wczesne rezultaty przeprowadzonego w styczniu referendum wskazują, że 99 procent mieszkańców południa opowiedziało się za odseparowaniem swojego regionu od północy Sudanu. Referendum nastąpiło po dekadach wojen domowych, które pochłonęły 2 miliony ofiar i zdestabilizowały sytuację we wschodniej części Afryki.
Wczesne rezultaty przeprowadzonego w styczniu referendum wskazują, że 99 procent mieszkańców południa opowiedziało się za odseparowaniem swojego regionu od północy Sudanu. Referendum nastąpiło po dekadach wojen domowych, które pochłonęły 2 miliony ofiar i zdestabilizowały sytuację we wschodniej części Afryki.
PAP, arb