Laureat Pokojowej Nagrody Nobla i najbardziej znany egipski polityk opozycyjny Mohamed ElBaradei, który przybył do Egiptu, wraz z 2 tys. osób uczestniczy w modlitwach na placu w centrum Kairu - podała agencja AFP. Al Dżazira podała, że protestujący, którzy domagają się ustąpienia Hosniego Mubaraka, zebrali się przed pałacem prezydenckim w Kairze.
Po zakończeniu modlitw doszło do starć demonstrantów z policją. Protestujący wznosili hasła "Precz z Hosnim Mubarakiem". Policja użyła armatek wodnych. Protestujący obrzucili policję kamieniami, deptali plakaty z wizerunkiem prezydenta Mubaraka. Policja użyła gazu łzawiącego, kul gumowych i armatek wodnych. W Kairze wodą polano także Mohameda ElBaradei. Policja użyła pałek do rozpędzenia zwolenników ElBaradei, którzy ochraniali polityka. Według podanej przez agencję Reutera informacji policjanci nie pozwalają opuścić miejsca protestu znanemu opozycjoniście. Pojawiła się też - zdementowana natychmiast informacja - o zatrzymaniu ElBaradeia przez policję.
Według mediów, dziesiątki tysięcy Egipcjan protestują w wielu innych miastach, m.in. w Aleksandrii, Suezie, Al-Mansurze i Asuanie. Francuskie MSZ podało informację, że egipska policja zatrzymała czterech francuskich dziennikarzy.
ElBaradei zapowiadał już wcześniej, że będzie uczestniczyć w demonstracjach przeciwko rządzącemu krajem od ponad 30 lat 82-letniemu prezydentowi Hosniemu Mubarakowi i mówił, że jest gotów pokierować transformacją polityczną w swym kraju, jeśli zechce tego naród.
PAP, arb