Pytania o narodowość, język i religię były też zadawane podczas poprzednich spisów ludności. Muzułmanie bułgarskiego pochodzenia, zwani Pomakami i uważający się za odrębną narodowość, oraz obywatele uznający się za Macedończyków protestowali wówczas, że w kwestionariuszu nie wyodrębniono tych narodowości. W proteście wpisywali, że są Chińczykami, Eskimosami lub Afrykańczykami.
Obecnie w kwestionariuszu też nie ma Pomaków czy Macedończyków, z nazwy wymienione są trzy podstawowe narodowości: bułgarska, turecka i romska. Odpowiedzi na pytania o narodowość, język i religię nie są obowiązkowe, chociaż spis ma pokazać m.in. tendencje demograficzne w trzech podstawowych grupach narodowościowych.
Przez pierwsze 10 dni obywatele mogą sami spisać się przez internet. W 10 godzin po rozpoczęciu spisu o północy deklaracje wypełniło już 10 tys. osób - poinformowała szefowa Krajowego Instytutu Statystycznego Mariana Kocewa.
Od 11 lutego do końca miesiąca przedstawiciele urzędu statystycznego będą odwiedzać obywateli w domach. Za odmowę udzielenia informacji przewidziana jest grzywna w wys. 120 lewów (60 euro).
pap, ps