Rzecznik białoruskiego MSZ skomentował także uwagę ministra Sikorskiego, że Mińskowi bliżej do Warszawy, Wilna czy Budapesztu niż do Brukseli. - Według mego osobistego zdania, Sikorski wykazał się nadzwyczajną wiedzą geograficzną, porównując odległość między Mińskiem i innymi stolicami europejskimi - replikował Sawinych, cytowany przez oficjalną agencję białoruską.
Podsumowując zorganizowaną w środę przez polskie MSZ konferencję, Radosław Sikorski zapowiedział, że białoruskie społeczeństwo otrzyma pomoc rzędu 87 mln euro. W przesłaniu do prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki zwrócił uwagę, że "nawet w krajach, które uznały ostatnie wybory (prezydenckie) za wewnętrzną sprawę Białorusi, nikt nie wierzy w zadeklarowane poparcie na poziomie 80 proc". - Prędzej, czy później będziecie zmuszeni uciekać przed własnymi współobywatelami i szukać schronienia w kraju o jeszcze niższych standardach niż te, które sami ustanawiacie - mówił Sikorski.
W przesłaniu do mieszkańców Białorusi Sikorski zapewniał, że kraje europejskie nie przestaną ich wspierać. Jak mówił, poparcie Europy jest niewygodne dla prezydenta Łukaszenki i zagraża jego osobistym interesom ekonomicznym. W konferencji uczestniczyło 36 delegacji z państw UE, Chorwacji, Macedonii, Turcji, USA, Kanady, Szwajcarii, Norwegii, Armenii, Mołdawii i Ukrainy, a także m.in. białoruski opozycjonista Alaksandr Milinkiewicz.
zew, PAP