Prezydent UEFA Michel Platini poinformował, że w związku z zakończeniem konfliktu w ukraińskim futbolu federacja tego kraju nie zostanie zawieszona. To jednocześnie oznacza, iż Ukraina nie straci prawa współorganizacji mistrzostw Europy w 2012 roku.
- Wszystko jest już w porządku. Ukraina nie zostanie zawieszona - powiedział szef Europejskiej Unii Piłkarskiej, powołując się na pismo, które UEFA otrzymała z Ukrainy. Platini potwierdził to, na co zanosiło się już od 1 lutego. Wówczas członkowie Ukraińskiej Federacji Piłkarskiej (FFU), zbuntowani przeciwko szefowi związku Hryhorijowi Surkisowi, wycofali żądania dotyczące jego dymisji. "Nie będziemy podnosić kwestii zmiany kierownictwa FFU do zakończenia turnieju UEFA EURO 2012 i do czasu wygaśnięcia pełnomocnictwa prezesa FFU" - zapewnili ukraińscy działacze.
Wcześniej UEFA ostrzegła, że jeśli władze Ukrainy nie zaprzestaną ingerencji w wewnętrzne sprawy związku, FFU zostanie zawieszona, co zaowocuje utratą prawa organizacji Euro 2012. Na rozwiązanie problemu UEFA dawała czas do 4 lutego.
Konflikt w ukraińskiej federacji rozgrywa się między Surkisem i klubami ze wschodniej Ukrainy, za którymi stoją oligarchowie z tej części kraju. Ich wpływy spowodowały, że większość członków zarządu FFU chciała zwołania nadzwyczajnego zjazdu związku, podczas którego zamierzali odwołać Surkisa.PAP, arb