W zeszłym miesiącu pułkownik w stanie spoczynku George Rabusa zeznał, że z wojska nielegalnie wyprowadzano ogromne sumy. Twierdzi, że trzech byłych szefów sił zbrojnych co miesiąc otrzymywało z tego źródła miliony peso (dziesiątki tysięcy dolarów) i że wypłacano im też ogromne "odprawy", gdy przechodzili w stan spoczynku. Żony byłych dowódców kupowały z tych pieniędzy nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, finansowały sobie zagraniczne wyjazdy na zakupy, wystawne przyjęcia itp. - zeznał pułkownik.
Według Rabusy, Reyes, który kierował resortem obrony w latach 2001-2003, był jednym z beneficjentów tego korupcyjnego układu. Gdy odchodził z urzędu, dostał ponad 1 milion dolarów. Podobno filipińskie peso musiano wtedy wymienić na amerykańskie dolary, aby gotówka nie zajmowała zbyt wiele miejsca. Reyes zdecydowanie zaprzeczył, jakoby nielegalnie brał jakiekolwiek pieniądze. Oskarżył Rabusę o łapownictwo oraz zarzucił oszczerstwo jednemu z senatorów. Twierdził, że padł ofiarą zmowy.
zew, PAP