Dyplomaci w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nie wykluczają, że Rada rozpatrzy sprawę konfliktu tajlandzko-kambodżańskiego w przyszłym tygodniu. Wcześniej USA, Chiny i regionalna organizacja Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) wydały oświadczenia wzywające oba kraje do powściągliwości. Do rozmów tajlandzko-kambodżańskich mogłoby dojść w Nowym Jorku już 14 lutego, kiedy szef dyplomacji Tajlandii Kasit Piromya wystąpi na forum RB ONZ. Jego kambodżański odpowiednik Hor Namhong ma być w tym samym czasie w Nowym Jorku. - Możliwe, że dwaj ministrowie spotkają się w kuluarach - oświadczył rzecznik szefa MSZ Tajlandii dodając, że minister spraw zagranicznych Indonezji, która w tym roku przewodzi ASEAN, również tam będzie.
Spór miedzy Kambodżą a Tajlandią dotyczy 4,6 km kwadratowego terenu w pobliżu XI-wiecznej świątyni Preah Vihear. W 1962 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ONZ przyznał świątynię Kambodży, jednak nigdy w jasny sposób nie określono, do kogo należy teren wokół niej. Do zaostrzenia sporu doszło w 2008 roku, gdy Bangkok najpierw poparł, a następnie odrzucił propozycję Phnom Penh, aby świątynię wpisać na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Od 2008 roku w okolicy świątyni doszło do kilku potyczek między wojskami obu państw.
Obie strony wzajemnie oskarżają się o niszczenie zabytkowej świątyni. Tajlandia uważa, że kambodżańscy żołnierze urządzili w niej swoją bazę. Z kolei Kambodża twierdzi, że tajlandzka artyleria uszkadza mury świątyni.PAP, arb