- Trzeba akceptować każdego w jego odmienności, ale nie jest projektem Francji, by każda wspólnota żyła w odosobnieniu - podkreślił Sarkozy. Następnie odniósł się bezpośrednio do obecności we Francji najliczniejszej w Europie społeczności muzułmanów.
"Nie życzę sobie ostentacyjnych modłów"
Prezydent podkreślił, że Francja nie życzy sobie "zasłon całkowicie zasłaniających ciało (jak burka czy nikab - red.)" ani też "ostentacyjnych modlitw" muzułmanów w miejscach publicznych. Nawiązał w ten sposób do modlitw wyznawców islamu na ulicach Paryża czy Marsylii, które Marine Le Pen, szefowa nacjonalistycznego Frontu Narodowego, określiła niedawno jako "okupację". Sarkozy dodał, że jest "całkowicie normalne", że we Francji są budowane "miejsca kultu - meczety". - Pragniemy islamu francuskiego, a nie islamu we Francji - zaznaczył prezydent.
Wakacje premiera nie były błędem
W czasie programu Sarkozy odniósł się też do niedawnej polemiki na temat urlopów członków rządu w Tunezji i Egipcie. Prasa ujawniła ostatnio, że szefowa francuskiej dyplomacji Michele Alliot-Marie korzystała w końcu grudnia w Tunezji z samolotu tunezyjskiego biznesmena, związanego z obalonym wkrótce potem reżimem, a niemal jednocześnie premier Francois Fillon odpoczywał w Egipcie w okresie Bożego Narodzenia, goszczony przez prezydenta Hosniego Mubaraka.
Sarkozy zaznaczył, że "rozumie", iż te wakacje rządu członków "mogły zaszokować" Francuzów, ale dodał, że "ani centym publicznych pieniędzy nie został przy tej okazji zdefraudowany". Powiedział też - w nawiązaniu do urlopu Alliot-Marie - że "nie był najlepszym pomysłem wyjazd do Tunezji" w czasie trwających tam zamieszek; z kolei, według prezydenta, egipskie wakacje Fillona, które miały miejsce przed rewoltą w Kairze, nie były "błędem".
Porozmawiają z prawnikami
Czwartkowy program dotyczył w większości tematów z życia codziennego Francuzów: zatrudnienia i bezrobocia, poziomu życia, bezpieczeństwa i przestępczości, edukacji. Sarkozy zapowiedział podjęcie przez rząd "przed nadejściem lata" nowych środków działania, aby zmniejszyć przestępczość wśród nieletnich. Nawiązując do trwającego we Francji strajku prawników, oburzonych niedawnymi słowami Sarkozy'ego o "niedomaganiu" wymiaru sprawiedliwości, prezydent obiecał w telewizji, że minister sprawiedliwości rozpocznie bezzwłocznie rozmowy z protestującymi.
zew, PAP