Mubarak ustąpił. Władzę przejęło wojsko

Mubarak ustąpił. Władzę przejęło wojsko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Egiptu ustępuje ze stanowiska (fot. Wikipedia) 
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak ustąpił i powierzył radzie wojskowej zarządzanie sprawami kraju - ogłosił w piątek wiceprezydent Omar Suleiman. Wcześniej informowano, że Mubarak odleciał do Szarm el-Szejk. Uczestnicy antyprezydenckich protestów wiwatują.
Wiadomość o ustąpieniu prezydenta entuzjastycznie przyjęli demonstranci na kairskim placu Tahrir, zbierający się tam od 18 dni. Ludzie wiwatowali, ściskali się, wielu miało łzy w oczach. Skandowali "Naród obalił ten reżim" i "Allahu akbar" (Bóg jest wielki).

Przywódca egipskiej opozycji Mohammed ElBaradei, były szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), laureat pokojowego Nobla, ogłosił: "To największy dzień w moim życiu. Kraj został wyzwolony".

Jeszcze w czwartek Mubarak zapowiadał w orędziu do narodu, że pozostanie głową państwa do wrześniowych wyborów, choć przekaże część władzy wiceprezydentowi Omarowi Sulejmanowi. Wystąpienie to rozczarowało i wzburzyło antyprezydenckich demonstrantów, którzy w piątek - po raz pierwszy od wybuchu protestów - poszli pod pałac prezydencki w Kairze. Armia nie interweniowała.

Minister obrony na czele rady wojskowej

Minister obrony Egiptu marszałek Mohammed Husejn Tantawi stoi na czele rady wojskowej, która przejęła w piątek kierowanie krajem po ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka - informuje Reuters, powołując się na źródło w armii. Telewizja Al-Arabija podaje, że rada zdymisjonuje rząd, zawiesi obie izby parlamentu i będzie rządzić wraz z przewodniczącym trybunału konstytucyjnego.

Egipt świętuje

Na wieść o ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka Egipcjanie tłumnie wylegli w piątek na ulice Kairu, Aleksandrii, Suezu i innych miast. Ludzie gratulują sobie nawzajem, uradowani obaleniem prezydenta po 30 latach autorytarnych rządów. Ulice dużych miast są pełne samochodów. Kierowcy trąbią, pasażerowie powiewają przez okna egipskimi flagami. "Naród obalił ten reżim" i "Allahu akbar" (Bóg jest wielki) - skandują tłumy.

Bractwo Muzułmańskie wita "dzień zwycięstwa"

Przedstawiciel Bractwa Muzułmańskiego, głównej siły opozycyjnej w Egipcie, powiedział w piątek, że Egipcjanie osiągnęli główny cel powstania ludowego - ustąpienie prezydenta. Nazwał to dniem zwycięstwa Egipcjan.

Były lider grupy parlamentarnej Bractwa Muzułmańskiego Mohamed el-Katatni oddał cześć "narodowi egipskiemu i męczennikom". - To dzień zwycięstwa Egipcjan. Główny cel rewolucji został osiągnięty - podkreślił. Katatni oświadczył, że Bractwo oczekuje kolejnych działań, które mają być podjęte przez Wysoką Radę Wojskową. Rada przejęła rządy w kraju po ustąpieniu w piątek prezydenta Hosniego Mubaraka.

Bractwo Muzułmańskie to oficjalnie zdelegalizowana od 1954 r. główna siła opozycyjna w Egipcie. Jest uważane za najlepiej zorganizowany egipski ruch opozycyjny. Członkowie Bractwa brali udział w protestach na placu Tahrir w Kairze, lecz sama fundamentalistyczna organizacja, ciesząca się dużym poparciem społecznym, nie wysuwała się na pierwszą linię.

pap, ps