Wezwał wojsko, które przejęło teraz władzę w kraju, by odgrywało "konstruktywną rolę w procesie demokratyzacji". I dodał, że miarą przemian będzie spełnienie takich żądań jak zniesienie stanu wyjątkowego i położenie kresu zastraszaniu dziennikarzy, obrońców praw człowieka i dysydentów politycznych oraz powołanie nowego rządu z udziałem sił demokratycznych. - To dopiero początek długiej drogi ku trwałym przemianom - podkreślił Buzek. - Jest to także długa droga w kierunku bardziej sprawiedliwego porządku gospodarczego i społecznego, w oparciu o zasady prawa - dodał.
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak ustąpił i powierzył radzie wojskowej zarządzanie sprawami kraju - ogłosił w piątek wiceprezydent Omar Suleiman. Wcześniej informowano, że Mubarak odleciał do Szarm el-Szejk. Uczestnicy antyprezydenckich protestów wiwatują.
Wiadomość o ustąpieniu prezydenta entuzjastycznie przyjęli demonstranci na kairskim placu Tahrir, zbierający się tam od 18 dni. Ludzie wiwatowali, ściskali się, wielu miało łzy w oczach. Skandowali "Naród obalił ten reżim" i "Allahu akbar" (Bóg jest wielki). Przywódca egipskiej opozycji Mohammed ElBaradei, były szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), laureat pokojowego Nobla, ogłosił: "To największy dzień w moim życiu. Kraj został wyzwolony".
pap, ps