Władze Sudanu pogratulowały "triumfu rewolucji w Egipcie" i zaoferowały swoje "bezwarunkowe poparcie" dla narodu egipskiego po wymuszonym przez masowe demonstracje ustąpieniu w piątek prezydenta tego kraju Hosniego Mubaraka.
"Przywództwo Republiki gratuluje narodowi Egiptu zrealizowania jego woli i triumfu rewolucji" - napisano w komunikacie opublikowanym w nocy z piątku na sobotę przez państwową sudańską agencję Suna. "Przywództwo zapewnia o swoim bezwarunkowym poparciu" dla narodu egipskiego "silnie popiera" go w realizacji jego aspiracji i w "powrocie Egiptu do roli pionierskiego kraju arabskiego, afrykańskiego i islamskiego" - dodano w oświadczeniu.
Zaraz po ogłoszeniu ustąpienia prezydenta Mubaraka sudańskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło w komunikacie, że "Sudan przyjmuje i szanuje wybór i wolę narodu egipskiego, by realizować swoje uprawnione aspiracje do godności i wolności, stabilności i pokoju".
Władze w Chartumie, które stłumiły sporadyczne demonstracje domagające się w ostatnich tygodniach zmian, do tej pory milczały na temat wydarzeń toczących się w sąsiednim Egipcie. Wysocy rangą sudańscy urzędnicy twierdzili, że nie obawiają się masowych demonstracji takich, jak w Egipcie czy Tunezji i uznawali manifestacje organizowane w tych krajach za "nielegalne" - podkreśla francuska agencja AFP.
Agencja przypomina też, że prezydent Sudanu Omar el-Baszir doszedł do władzy w 1989 w wyniku zamachu stanu.pap, ps