Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł Stany Zjednoczone przed "jednostronnym" zaatakowaniem Iraku. Jego zdaniem decyzje takie powinny zapadać na forum ONZ.
Podkreślił, że tylko Rada Bezpieczeństwa ONZ mogłaby usankcjonować taką akcję.
W wywiadzie, opublikowanym na łamach "Wall Street Journal", Putin powiedział, że sytuacja Iraku zasadniczo różni się od sytuacji w Afganistanie. Dlatego też decyzje o podjęciu jakiejkolwiek antyirackiej akcji powinny zapadać na forum Narodów Zjednoczonych.
Putin skrytykował też wypowiedź prezydenta USA Goerge'a W. Busha, który wymienił Irak jako jedno z ogniw "światowej osi zła", łączącej także Koreę Północną i Iran. "Jesteśmy przeciwni sporządzaniu tego rodzaju czarnych list" - powiedział rosyjski prezydent, choć przyznał, że Irak stwarza "pewne problemy". Zaznaczył jednak, że problemy te nie mogą być "rozwiązywane wyłącznie przez jeden kraj".
nat, pap
W wywiadzie, opublikowanym na łamach "Wall Street Journal", Putin powiedział, że sytuacja Iraku zasadniczo różni się od sytuacji w Afganistanie. Dlatego też decyzje o podjęciu jakiejkolwiek antyirackiej akcji powinny zapadać na forum Narodów Zjednoczonych.
Putin skrytykował też wypowiedź prezydenta USA Goerge'a W. Busha, który wymienił Irak jako jedno z ogniw "światowej osi zła", łączącej także Koreę Północną i Iran. "Jesteśmy przeciwni sporządzaniu tego rodzaju czarnych list" - powiedział rosyjski prezydent, choć przyznał, że Irak stwarza "pewne problemy". Zaznaczył jednak, że problemy te nie mogą być "rozwiązywane wyłącznie przez jeden kraj".
nat, pap