Inny wysoki rangą przedstawiciel szyickiej opozycji Abdel Dżalil Chalil Ibrahim oświadczył, że obecnie w Bahrajnie "nie mamy do czynienia z językiem dialogu, tylko językiem militarnym". Bahrajńskie wojsko użyło ostrej amunicji, by rozpędzić w piątek antyrządowe protesty w pobliżu Placu Perłowego w Manamie. Co najmniej jedna osoba zginęła - podały źródła medyczne. Według Ibrahima 95 osób zostało rannych, w tym "trzy są w stanie śmierci klinicznej". Król Bahrajnu zaproponował w piątek dialog narodowy ze wszystkimi partiami.
Szyicka większość w Bahrajnie, stanowiąca ok. 70 proc. ludności, uskarża się, że jest dyskryminowana przez rządzącą dynastię sunnicką. Bahrajn, w którym stacjonuje amerykańska V Flota, uważany jest przez swoich sojuszników - Arabię Saudyjską i USA - za zaporę przed wpływami szyickiego Iranu w regionie.
zew, PAP