Ze szczególnie gorącym odzewem demonstrantów spotykały się okrzyki i przemówienia wymierzone przeciwko doradcom króla Mohammeda VI, takim jak Munir Mahdi lub inna osobistość bliska monarsze, Fuad Ali el-Himma, założyciel Partii Autentyczności i Nowoczesności. Według organizatorów protestów, w Rabacie demonstrowało 10 000 osób, a w całym kraju ponad 20 000. Policja podaje dziesięciokrotnie mniejsze liczby.
Sprzyjała demonstrantom niespodziewana zmiana pogody. W Rabacie po ulewnym deszczu zabłysło słońce i niewielka początkowo grupa protestujących urosła w krótkim czasie do tłumu, który wypełnił szeroki bulwar Mohameda V prowadzący do gmachu parlamentu.
Zdaniem analityków Maroko, gdzie rządzi powszechnie szanowany i otwarty na reformy król Mohammed VI oraz utrzymuje się wzrost gospodarczy, jest jednym z państw arabskich najmniej podatnych na falę protestów w regionie.
zew, PAP