Co najmniej 28 osób zginęło a 20 zostało rannych w zamachu samobójczym na budynek rządowy w prowincji Kunduz na północnym wschodzie Afganistanu - poinformowała miejscowa policja. Wszystkie ofiary eksplozji to cywile.
Według szefa władz okręgu Imam Sahib, w którym doszło do ataku, bilans ofiar może być jeszcze wyższy, gdyż niektórzy ranni są w stanie krytycznym. - Zamachowiec wysadził się w powietrze przed budynkiem urzędu, a ofiary to osoby, które stały w kolejce po odbiór dowodów osobistych - powiedział gubernator Mohammad Ajub Hakjar. Dodał, że to on był celem zamachowca.
Prowincja Kunduz oraz sąsiednie regiony w ciągu ostatnich dwóch lat stały się centrum rebelii talibów. Zamach w Kunduz to drugi zamach samobójczy w ciągu ostatnich dni w Afganistanie. W sobotę 38 osób zginęło, a 71 zostało rannych w ataku talibów na bank w Dżalalabadzie na wschodzie kraju.
PAP, arb