W terminalu lotniska Malpensa w Mediolanie obywatel Tunezji staranował autem drzwi wejściowe i usiłował zaatakować nożem policjanta. Drugi funkcjonariusz użył broni palnej raniąc napastnika w stopę. Tunezyjczyka aresztowano. Terminal ewakuowano. Na dłuższy czas odwołane zostały odloty.
Prowadzący dochodzenie w sprawie tego incydentu wykluczyli, by doszło do zamachu terrorystycznego. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna, który ma żonę Włoszkę, wpadł w szał po kłótni z nią.
PAP, arb