Wcześniej McEwan, wraz ze znanym izraelskim pisarzem Davidem Grossmanem, dołączył do lewicowej manifestacji przeciwko wysiedlaniu Palestyńczyków z dzielnicy Szejk Dżarra we Wschodniej Jerozolimie. Właśnie o kwestię izraelskiego osadnictwa na terenach, które Palestyńczycy uznają za własne rozbiły się kilka miesięcy temu rokowania pokojowe palestyńsko-izraelskie. Szejk Dżarra jest w samym centrum tego konfliktu, gdyż we Wschodniej Jerozolimie Palestyńczycy chcą ustanowić swoją stolicę po uzyskaniu niepodległości.
Oburzenie części kilkusetosobowej publiczności zgromadzonej w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, gdzie odbywała się ceremonia otwarcia targów, wywołały niektóre słowa McEvana. Zwłaszcza, gdy porównał działania izraelskie - osadnictwo, ataki lotnicze, mur oddzielający terytoria palestyńskie; i palestyńskie (rakiety wystrzeliwane na teren Izraela, ataki samobójcze, zapowiedzi zniszczenia Izraela przez Hamas), określając je, jako tak samo nihilistyczne.
PAP, arb