Czworo Amerykanów z jachtu uprowadzonego przez piratów zostało zabitych przez porywaczy w pobliżu Somalii - poinformowało we wtorek Centralne Dowództwo (CENTCOM) USA. Oświadczyło, że z porywaczami prowadzono negocjacje w celu uwolnienia zakładników.
Amerykanie zostali zastrzeleni w poniedziałek - podało CENTCOM. Agencja Associated Press pisze, że po raz pierwszy piraci zabili amerykańskich zakładników.
Somalijscy piraci uprowadzili w piątek jacht z czterema obywatelami amerykańskimi na pokładzie. Jacht "Quest" został uprowadzony na wodach Oceanu Indyjskiego niedaleko wybrzeży Somalii. Według internetowej kroniki rejsu jacht należał do małżeństwa Jean i Scotta Adamów, którzy od grudnia 2004 r. żeglowali nim dookoła świata. Na jachcie znajdowała się jeszcze dwójka Amerykanów: Phyllis Macay i Bob Riggle ze Seattle.
W porwaniu jachtu, jak pisze agencja Associated Press, uczestniczyło 19 piratów. W trakcie akcji podjętej wobec nich przez amerykańską marynarkę wojenną zginęło dwóch piratów, a 13 aresztowano. Nie wiadomo, jaka była chronologia zdarzeń i co się stało z pozostałymi piratami.pap, ps